W końcu przyszedł czas na test sportowego litra – przedstawiamy Wam Aprilię RSV4, flagowy produkt włoskich inżynierów, cudo techniki oraz ważny gracz w swojej klasie. Motocykl z historią oraz z wieloma sukcesami w sportach mocyklowych. Zapraszamy na test najnowszego modelu Aprilii RSV4! Stworzona by cieszyć, stworzona by zap… szybko i sprawnie się przemieszczać. Rasowy sport, ale niekoniecznie dla sportowców.
Szybkie spojrzenie
Piękna bryła, zwarta, zbita, można rzec kompaktowa. Optyczna lekkość i dbałość o szczegóły sprawiają, że w tym motocyklu nie można się nie zakochać. Testowany przez nas egzemplarz Aprilii RSV4, dostarczony przez salon Moto44.pl z Poznania, dodatkowo wyposażony jest w kompletny układ wydechowy Arrow, który sprawia, że każde odkręcenie manetki jest muzyką dla naszych uszu. Fenomenalny dźwięk silnika zgrany ze wspaniałym wyglądem stwarza mieszankę wybuchową, RSV4 to jest sprzęt, o którym marzy chyba każdy fan sportowych motocykli.
King of Electronics
Elektronika. Chcąc, nie chcąc, to słowo przewija się coraz częściej i zgodnie z teorią ewolucji, staje się nieodłącznym i jakże ważnym elementem wielu nowoczesnych motocykli. W Aprilii RSV4 cała ta elektronika zestrojona jest w świetny sposób. Bardzo proste i intuicyjne menu pozwala nam swobodnie ‘poruszać się’ i sterować wieloma funkcjami motocykla, dostosowując wszystko do własnych potrzeb i upodobań. Bardzo spodobało nam się rozwiązanie pozwalające dynamicznie sterować 8-stopniową kontrolą trakcji – dwa przyciski przy lewej manetce, niby zwykły plus i minus, ale jest to bardzo wygodne w obsłudze. Natomiast przytrzymując podczas postoju oba te przyciski uruchamiamy kolejną rewelacyjną funkcję, a mianowicie Lanuch Control. Ujarzmienie takiego potwora, jakim jest Aprilia RSV4 to nie jest prosta sprawa i Launch Control bardzo nam to ułatwia – możemy do oporu odkręcić manetkę po starcie i używając fabrycznego Quick Shiftera obserwować jak szybko rośnie wartość na prędkościomierzu, nie przejmując się tym, że za mocno odwiniemy i skończymy leżąc na asfalcie. Jest to tylko część systemów, które dbają o to, żeby niesamowita zabawa nie przerodziła się w nieciekawą przygodę, o nasze bezpieczeństwo dba również system Wheelie Control, który zapobiega niekontrolowanemu unoszeniu przedniego koła. Podsumowując – elektronika w RSV4 to kawał solidnej roboty, została zastosowana głównie w celu bardziej efektywnego wykorzystania mocy przez mniej doświadczonych riderów.
Jazda. Szybka jazda.
Prawdą jest, że Aprilią RSV4 nie da się wolno jeździć. No, może przez chwilę, pod warunkiem, że poruszasz się w korku. To jest demon prędkości. Aprilia wybrała dla tego modelu fabrycznie montowane opony Pirelli Diablo Supercorsa SP – to wiele wyjaśnia i dobitnie świadczy o charakterze tego sprzętu. Jeżeli kupisz Aprilię RSV4 i nie wybierzesz się z nią nigdy na tor, będzie to profanacja. Pierwsze dni z tym motocyklem to hasło ‘obawa’ tuż po wejściu do garażu. Obawa, czy przypadkiem nie odkręcisz za mocno manetki gazu, czy na pewno będziesz jechał bezpiecznie. Jednak po odpaleniu maszyny i nawinięciu kilku kilometrów hasło ‘obawa’ zmienia się w ‘szeroki uśmiech’. Chciałem też napisać, iż test wykazał, że Aprilia RSV4 nie nadaje się na polskie drogi. Ale nie o to tu chodzi – tak naprawdę po prostu polskie drogi nie nadają się do użytku, ale nie zagłębiajmy się dalej, bo to temat-rzeka. Jak na sporta przystało, testowana Aprilia RSV4 jest bardzo twarda i trzeba się do tego przyzwyczaić, a jazda z pasażerem to tortury, ten sprzęt nie nadaje się do nawijania tysięcy kilometrów ze swoją ‘drugą połówką’. Ok, mamy parę minusów, skupmy się na zaletach bo jest ich zdecydowanie więcej. Prowadzenie – lekkość, precyzja, po prostu bajka, można tak dalej wymieniać w samych superlatywach. Aprilia idzie jak po sznurku, bardzo dobrze reaguje na decyzje kierującego, wręcz sama składa się w zakrętach. Wraz z demoniczną prędkością w parze idą niesamowicie dobre hamulce, co jest ważną zaletą, gdyż nie jest sztuką szybko się rozpędzić, warto jeszcze zadbać o to, żeby efektywnie zahamować. Hamulce Brembo i bardzo dobrze działający system ABS zapewnią nam bardzo przyzwoitą drogę hamowania. Inżynierowie Aprilii również postarali się bardzo w kwestii wibracji. Każdy użytkownik V’ki, niezależnie czy to V2 czy V4, wie jakim utrapieniem potrafią być wibracje przenoszone przez kierownicę i całą resztę motocykla na ridera. Tutaj zostało to rewelacyjnie wytłumione i momentami można odnieść wrażenie, jakby siedziało się na zwykłej rzędówce, a nie 180-konnym V4.
Forza Italia!
Test Aprilii RSV4 utwierdził nas w przekonaniu, że Aprilia jest poważnym graczem na rynku motocyklowym i stawia wysoko poprzeczkę konkurentom w segmencie sportowych „litrów”, oferując do naszej dyspozycji wspaniałą maszynę, pełną nowoczesnych rozwiązań. Systemy elektroniki wspomagające efektywność wykorzystania mocy i momentu obrotowego Aprilii RSV4 są rewelacyjne i bardzo wyraźnie poprawiają bezpieczeństwo. Nasze zdanie jest takie, że jeżeli rozważasz zakup sportowego motocykla, z pewnością powinieneś spojrzeć w stronę Aprilii RSV4, gdyż jest to sprzęt wart uwagi.
Juz pomyslalem ze to moja! 🙂 sprzedalem w styczniu, dokladnie ten sam kolor, cudo.
Przepiękny motocykl, sam chciałbym mieć …