Dekalog eco-drivingu cz. 1

Ecodriving (z ang. ekojazda) to umiejętność prowadzenia pojazdu nakierowana na dbałość o środowisko naturalne, co osiąga się przez minimalizację zużycia paliwa. Pojęcie to staje się co raz bardziej popularne głównie z uwagi na ceny paliw utrzymujące się na wysokim poziomie. Ekojazda jest także efektywna i może pozwolić na dostrzegalne zredukowanie kosztów eksploatacji samochodu. Niestety świadomość ekojazdy wśród polskich kierowców jest wciąż niska. Według badań przeprowadzonych przez TNS Pentor na zlecenie Michelin Polska wynika, że ponad 57% kierowców nie wie jak zastosować w praktyce techniki ekojazdy.

Czas to zmienić! Dziś publikujemy pierwszą część zasad eco-drivingu, dzięki którym, drodzy Strefowicze,  zaskoczycie wszystkich znajomością ekologicznego fachu.

biegieco
Akcja szkockiego rządu na rzecz eco-drivingu. „Wyższy bieg to mniejsze zużycie paliwa”

Złote zasady eko-jazdy:

1.Nie wciskaj gazu podczas uruchamiania silnika i nie rozgrzewaj go na postoju.

Podczas nagrzewania silnika na postoju niepotrzebnie marnujemy paliwo. Trzeba wiedzieć, że silnik najszybciej rozgrzewa się podczas jazdy! Co ważne, warto zgasić silnik, jeśli wiemy, że postój będzie trwał co najmniej 20-30s, np. na przejeździe kolejowym. Zapalając silnik po raz drugi, potrzeba mniej paliwa niż przy pierwszym razie.

 

2.Włączaj wyższy bieg najszybciej jak to możliwe.

Schemat ekojazdy jest bardzo prosty. Z pierwszego biegu korzystamy tylko przy ruszeniu. Szybko zmieniamy na „dwójkę”. Przy prędkości 30 km/h wbijamy „trójkę”. Analogicznie przy 40km/h „czwórkę”, a przy 50 km/h piąty bieg. Takie działanie powoduje, że cały czas utrzymujemy obroty na ekologicznym poziomie 1500-1700 obr./min. Najpóźniej bieg zmieniamy przy 2500 obr./min. (dla benzyny) i przy 2000 obr./min. (dla diesla). Powyżej tych granic przyspieszanie jest nieefektywne tzn. spalamy nieproporcjonalnie więcej paliwa do osiąganych przyrostów prędkości. Nie warto także przyspieszać z bardzo niskich obrotów. Dlaczego? Komputer będzie chciał i tak, jak najprędzej rozpędzić auto, otwierając maksymalnie zawory. Spalanie jest wtedy bardzo wysokie, bo potrzeba dużej dawki paliwa, a samochód rozpędza się mimo to bardzo wolno. Sprawdźcie sami, to nie trudno sobie wyobrazić! Przyspieszenie z poziomu 1500obr./min. idzie dużo sprawniej niż z 1000 obr./min. To dotyczy zarówno samochodów z silnikami diesla, jak i benzynowymi.

A co jeśli mamy skrzynię automatyczną? Na krótko zdejmujemy nogę z gazu, a bieg zostanie automatycznie zmieniony na wyższy i będziemy poruszać się na niższych obrotach.

 

3. Jeśli masz wolną drogę, przyspieszaj energicznie wciskając pedał gazu do 3/4.

Ekojazda nie oznacza wcale jazdę w „ślimaczym” tempie!!! Przy energicznym przyspieszaniu silnik pracuje najefektywniej, przez co jest ekonomiczny! Wciskamy więc pedał gazu mniej więcej do ¾, a kiedy zbliżamy się do wspomnianych wcześniej granic: 2500 i 2000 obr./min., wrzucamy wyższy bieg. Kiedy osiągniemy już docelową prędkość (np. 90 km/h na drodze krajowej), staramy się podróżować na jak najmniejszych obrotach, a więc wrzucamy możliwie jak najwyższy bieg. Nowoczesne samochody posiadają skrzynie 6-biegowe, dlatego możliwość stosowania się do zasad ekologicznej jazdy jest wtedy większa.

 

4.Nie przekraczaj 2500 obr./min w silniku benzynowym a 2000 obr./min. w silniku diesla.  To przykazanie będziemy powtarzać jak mantrę. Wysokie obroty po prostu nie służą oszczędności jazdy. O wyścigach spod świateł musimy więc jak najszybciej zapomnieć.

 

5. Pomijaj pośrednie biegi, gdy przyspieszasz i już osiągnąłeś prędkość, z którą możesz jechać na najwyższym biegu.

Kiedy przyspieszamy energicznie, warto czasem pominąć bieg przy zmianach przełożeń. Z „dwójki” możemy od razu wbić „czwórkę”, a z „trójki”, „piątkę”. Ma to sens, gdyż każda zmiana przełożenia powoduje czasowe zwiększenie zużycia paliwa. Takie praktyki mają jednak różne możliwości zastosowania w zależności od pojazdu którym dysponujemy. Sami musimy więc rozeznać, czy ma to ekologiczne uzasadnienie. Nie możemy dopuścić do sytuacji, gdy po pominięciu biegu, obroty silnika znajdą się na zbyt niskim poziomie. To traci ekonomiczny sens, gdyż jeśli będziemy dalej przyspieszać z niskiego poziomu obrotów, to tak jak już wcześniej pisałem, spalanie będzie wysokie, a przyrost prędkości powolny. Dużo dłużej będziemy musieli więc jechać na wciśniętym mocno pedale gazu. Z tej zasady korzystamy więc z głową!

Ciąg dalszy naszych eko-porad już niebawem!

przyspieszanie
Jazda z prędkością 110km/h to zużycie paliwa większe o 10% niż przy 80km/h.

Tekst powstał na podstawie raportu ecodrive.org/kulturalnajazda.pl.

Zobacz komentarze (2) Zobacz komentarze (2)
  1. Co do obrotów, przy których należy zmieniać bieg to trochę generalizowanie. Hondy/Mazdy mają trochę inaczej zestrojone silniki i tam w benzyniakach silnik nabiera dopiero życia od 2500 obr/min.

  2. Jasne, tak naprawdę to dla każdego silnika wypadałoby przeanalizować wykres mocy i momentu i na tej podstawie wyciągnąć wnioski dotyczące ecodrivingu. Postęp technologiczny wpływa na zmianę charakterystyk silników – zmienne fazy rozrządu, bezpośrednie wtryski, uwarstwione mieszanki, czy wreszcie moda na downsizing i uturbianie wszystkiego czego się da. W każdym silniku słowo „oszczędność” można odmienić na kilka różnych sposobów.
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni

Mała hybrydowa Toyota. Test Toyoty Yaris Hybrid

Następny

Uskrzydlony Smart ForJeremy

Zainteresowany współpracą?

Chcesz sprawdzić się jako dziennikarz motoryzacyjny lub po prostu opublikować swój artykuł? Skontaktuj się z nami. biuro@strefatestow.pl

©Copyright 2013 - 2024 by Strefatestow.pl All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Partner instalacji gazowych: