I jak tam? Zdążyliście już zastosować w praktyce zasady, o których pisaliśmy w zeszłym tygodniu w części pierwszej naszego poradnika? Mamy nadzieję, że tak, bo dziś czas na kolejną, niestety ostatnią już, dawkę eko-lekcji.
6. Jak najdłużej jedź na najwyższym możliwym biegu na najniższych możliwych obrotach.
Szósta zasada, to niejako przypomnienie i podsumowanie zasad 1-5. Podkreśla bardzo prostą zależność: wyższy bieg = niższe spalanie. Szczególnie ważne jest to podczas jazdy w trasie, kiedy to przez długi okres czasu utrzymujemy stałą prędkość. Warto więc wrzucić najwyższy możliwy bieg i cieszyć się niższym apetytem auta na paliwo. Czasem jednak, występuje na drodze konieczność wyprzedzenia pojazdu, który jedzie przed nami z niższą prędkością. Musimy więc zredukować bieg, a co za tym idzie zwiększyć obroty silnika. Nawet podczas wyprzedzania nie warto przekraczać 3000-3500 obr./min. Powyżej tych wartości, silnik spala dużo więcej paliwa, a na za wysokich obrotach, wcale nie przyspiesza tak ochoczo. Starajmy się wykonywać manewr wyprzedzania, gdy mamy wystarczająco dużo miejsca, dzięki temu nie zaistnieje konieczność wyciskania z samochodu ostatnich potów. Oszczędzimy sobie zarówno stresu, jak i paliwa.
7. Obserwuj drogę przed sobą i reaguj jak najszybciej i jak najłagodniej na dostrzeżone przeszkody.
Oszczędna jazda to płynna jazda. Płynna jazda to jazda bez gwałtownego przyspieszania i nagłego, niewymuszonego, hamowania. Starajmy się więc maksymalnie skupić na prowadzeniu auta, a wtedy dużo wcześniej uda nam się zareagować na potencjalnie niebezpieczne sytuacje drogowe. Trzeba więc wyrobić w sobie pewien automatyzm i zachowawczość. Warto więc nauczyć się techniki hamowania silnikiem. Widząc z daleka zdarzenie, które wymaga od nas zatrzymanie auta, bądź zmniejszenie prędkości, zdejmujemy nogę z gazu. To krok pierwszy. Drugim krokiem NIE JEST wcale delikatne wciskanie pedału hamulca przez kolejne sekundy, aż do osiągnięcia efektu. Drugim krokiem jest redukcja biegu, np. z „piątki” od razu na „trójkę”, jeżeli chcemy zastsować eko-zasadę pominięcia biegu. Obroty silnika się zwiększają np. z 1500 obr./min na 3000 obr./min i w praktyce silnik stawia większy opór, przez co samochód zwalnia bez dotykania hamulca! Sprawdźcie sami! Z upływem sekund zmniejsza się prędkość, jak i obroty. Wtenczas znów redukujemy bieg, np. z „trójki” na „dwójkę”, a mechanizm się powtarza, dzięki czemu udało nam się wyhamować z 80km/h do 30km/h bez (z)użycia naszego układu hamulcowego. Zrobiliśmy to płynnie i ekonomicznie, bo gdy samochód ma „wbity” bieg, a noga z gazu pozostaje zdjęta, to nie spala on ani grama paliwa! Teraz czas na obalenie pewnego mitu. Na pewno wielu z was podczas jazdy wrzuca „luz”, czyli bieg jałowy. I bardzo niedobrze! Samochód jadąc na wspomnianym „luzie”, spala pewną ilość paliwa. Niewielką, ale jednak. To po pierwsze. Po drugie silnik nie stawia wtenczas oporu, przez co, gdy hamujemy, droga potrzebna do zatrzymania pojazdu wydłuża się, a układ hamulcowy ulega większemu zużyciu. Nie nadużywajcie także jazdy z wciśniętym sprzęgłem, gdyż przynosi to takie same negatywne skutki, jak przy jeździe na biegu jałowym. Wydawałoby się to dziwne, ale znamy osoby, które za każdym razem, kiedy wciskają hamulec, wciskają także sprzęgło lub ZAWSZE przed rozpoczęciem hamowania wrzucają „na luz”. Nawet jadąc autostradą. Próbujemy ich tego oduczyć. Na razie nieskutecznie 😉
Dojechaliśmy więc płynnie, jak ekologiczna jazda do zasady nr 8, czyli:
8. Hamuj silnikiem, zdejmując nogę z gazu; nie jedź na luzie.
Pamiętajcie o tym! To bodaj najczęstszy błąd niedouczonych kierowców.
9. Przynajmniej raz w miesiącu sprawdzaj ciśnienie w oponach i dbaj o sprawność pojazdu.
Ekologiczny pojazd to sprawny pojazd. Szczególnie niebezpieczne jest za niskie ciśnienie w oponach. Powoduje to większe opory toczenia, a co za tym idzie także większe zużycie paliwa. Ale to nie wszystko! Wydłuża się przy tym droga hamowania, a opony zużywają się szybciej. Zajrzyjcie więc do książki serwisowej, albo po prostu sprawdźcie w internecie, jakie jest poprawne ciśnienie opon dla waszego auta. Koła można dopompować na większości stacji benzynowych. Jeśli nie dacie sobie sami rady, poproście obsługę, na pewno pomogą. To wcale nie takie trudne, a przynosi ogromne korzyści.
10. Nie woź niepotrzebnie bagażnika na dachu, ani zbędnych przedmiotów we wnętrzu pojazdu.
To ostatnia, z pozoru mało istotną zasada. Bagażnik na dachu pogarsza aerodynamikę, a więc zwiększa zapotrzebowanie na paliwo. Pewnie nie wiecie, ale każde dodatkowe 50kg to zużycie paliwa większe o 1-2%. Warto więc usunąć niepotrzebne rzeczy z wnętrza pojazdu, albo… pójść pobiegać, by spalić zbędne kilogramy ;- )
Tym optymistycznym akcentem kończymy nasz dekalog zasad oszczędnej jazdy.
Tekst powstał na podstawie raportu ecodrive.org/kulturalnajazda.pl.