Rynek aut podniesionych cieszy się coraz większa popularnością. Największa zaletą SUV-ów jest lepsza widoczność za kierownicą, możliwość poruszania się po lekkim terenie oraz całkiem przyzwoite warunki przewozowe. Niewątpliwie jedną z ciekawych ofert dla swoich klientów przygotowała Honda wprowadzając na rynek model CR-V. Po prawie trzech latach czwarta generacja modelu doczekała się odświeżenia. Czym auto zaskakuje?
Nazwa CR-V jest skrótem od angielskiego określenia Compact Recreational Vehicle, które po przetłumaczeniu oznacza „sportowo-użytkowy samochód”. Pierwsza generacja potocznie nazywanej „crvki” zadebiutowała na rynku w roku 1995 podczas targów odbywających się w Tokio. Konstrukcja była identyczna jak w modelu Civic. Testowany przez Nas model na rynku pojawił się w 2011 roku i został bardzo pozytywnie odebrany. Pod koniec 2014 roku auto przeszło face-lifting, który jeszcze bardziej upiększył japońskiego crossover-a.
Nie jestem mała!
Honda CR-V nie należy do małych aut. Jej długość wynosi 4605mm, szerokość 1820mm, wysokość 1685mm, a co za tym idzie w aucie nikt nie powinien narzekać na brak miejsca. Z racji, że od pojawienia się czwartej generacji modelu mijają prawie 4 lata, face-lifting to przede wszystkim wyposażenie auta w technologie LED, a konkretniej dodanie świateł dziennych oraz powiększenie grilla. Efekt? Auto dzięki tym zabiegom zyskało na elegancji. W wyglądzie CR-V praktycznie nic więcej nie zostało zmienione. Do wyboru mamy nowe wzory felg. Zmieniona została również tylna kamera, która teraz przekazuje widok z tyłu pojazdu w najwyższej jakości obrazu, przez co ułatwia wykonywanie manewrów.
A co ze środkiem?
Środek CR-V po face-liftingu to tak naprawdę zmiana systemu multimedialnego o nazwie Honda Connect, który jest tabletem. Owszem system ten jest dotykowy, oferuje dużo pomocnych aplikacji, co więcej dzięki wykorzystaniu systemu Android 4.0.4 jesteśmy wstanie uzyskać połączenie z internetem. Niestety podczas tygodniowych testów tablet z Androidem nie wytrzymał…, a konkretniej niektóre aplikacje przestały odpowiadać, a połączenie telefonu za pomocą technologi Bluetooth skutkowało pojawieniem się komunikatu o niedopowiadającej aplikacji. Obsługa urządzenia jest bardzo prosta i nawet największemu laikowi nowych technologi nie będzie sprawiać problemu. Na duży plus zasługują bardzo wygodne fotele obite skórą oraz alcantarą. Miłym zaskoczeniem było funkcjonowanie podgrzewania foteli, które w bardzo krótkim czasie nagrzewają się, a co za tym idzie ogrzewając kierowcę, czy też pasażera. Fotele są bardzo wygodne, co więcej nawet najbardziej wymagająca osoba bez większego problemu będzie wstanie ustawić sobie odpowiednią dla siebie pozycje, gwarantując przy tym wysoki komfort. Wnętrze pojazdu jest bardzo przestronne, osoby zajmujące miejsce na tylnej kanapie na brak miejsca nie będą narzekać. Bagażnik oferuje 589 litrów pojemności, a po złożeniu tylnej kanapy przestrzeń zostaje powiększona do 1669 litrów.
Nowy silnik.
Pod maską testowanego pojazdu znalazła się jednostka wysokoprężna o pojemności 1,6 i oznaczeniu i-DTEC. Silnik generuje moc 160KM i maksymalny moment obrotowy na poziomie 350Nm. Jest to nowa, mocniejsza odmiana znanego już 120 konnego silnika, który zastąpi dobrze radząca sobie jednostkę o pojemności 2,2 litra. Nowy silnik posiada dwie turbosprężarki – wysokociśnieniową pracująca w niskich zakresach obrotowych oraz niskociśnieniową pracująca przy wyższych obrotach. W trakcie średnich obrotów silnika obie turbosprężarki pracują jednocześnie. Dzięki temu rozwiązaniu silnikowi nie brakuje mocy i nawet od najniższych obrotów potrafi w odczuwalny sposób rozpędzić auto. Połączenie nowej jednostki z 9-stopniową automatyczną skrzynią biegów to rewelacyjne rozwiązanie. Biegi zmieniają się bardzo płynnie i szybko, a podczas jazdy po autostradzie dzięki 9- biegowi prędkość obrotowa silnika jest bardzo niska przez co nie tylko nie generuje znaczącego dźwięku, ale również oszczędza paliwo. W cyklu miejskim Honda wykorzystując tryb „ECO” potrzebowała średnio 6,0 litra oleju napędowego na 100 kilometrów. Podczas jazdy pozamiejskiej wynik ten obniżany został bez większego problemu do wartości 4,5 litra na 100 kilometrów. Biorąc pod uwagę rozmiary oraz komfort podróżowania wynik ten możemy uznać za rewelacyjny. Auto prowadzi się pewnie nawet podczas autostradowych prędkości, a przysłowiowe „wyjechanie za tira” nie skutkuje odczuciem odpływania auta.
Honda CR-V jest idealnym rozwiązaniem dla osób lubiących raz na jakiś czas zboczyć z asfaltowej drogi. W mieście będziemy czuć się pewniej dzięki wysokiej pozycji.
Szczegółowy cennik -> tutaj
CR-V zawsze wzbudzała moje zainteresowanie. Fajna fura!
Honda to Honda. Potrafią robić dobre fury i tyle
Mam poprzedni model CR-V i jestem bardzo bardzo zadowolony. Uważam, że stosunek jakości do ceny jest bardzo dobry!
Wersja przed liftem była bardzo fajna… a ta jest jeszcze fajniejsza!
I pomyśleć, że przez tyle lat model CR-V cieszy się tak dużą popularnością!
Mam pytanie: czy silnik 1,6 radzi sobie z CRV?
Tak silnik 1,6 bardzo sprawnie napędza CR-V, a w połączeniu z 9 biegowa skrzynią biegów znacząco obniża spalanie.