Peugeot 604 zapoczątkował współczesny wymiar aut klasy średniej-wyższej sygnowany znaczkiem lwa. Produkowany był w latach 1975-1985, czyli całkiem długo. Nie oznacza to jednak, że samochód okazał się hitem – wręcz przeciwnie, przez pierwsze trzy lata sprzedawał się wyjątkowo fatalnie, wtedy też koncern zmagał się z niedociągnięciami technicznymi swojego flagowego modelu. Kolejne lata to umiarkowana sprzedaż. Gdy zaprzestano produkcji, po świecie jeździło 153 266 egzemplarzy. Niewiele.
W 1989 świat ujrzał następcę tego jakże rzadkiego auta – model 605. Nowy Peugeot występował równolegle z 405, reprezentującym klasę średnią. Niestety, pomimo dużo nowocześniejszej stylistyki i poprawionej trwałości, a także szerokiej gamy silnikowej (począwszy od 2-litrowego, benzynowego motoru ośmiocylindrowego, na 2,5-litrowym dieslu skończywszy) samochód przegrał bój z limuzynami od BMW, Lexusa, a także Mercedesa. Lata przerwy i brak jakiegokolwiek udziału Peugeota w segmencie klasy średniej-wyższej i wyższej zrobiło swoje. BMW miało swoją serie 5 i 7, Lexus w 1989 wypuścił na rynek kultowego, a zarazem niezniszczalnego LS-a. Mercedes zaś święcił triumfy dzięki swojemu W124. Zabrakło więc miejsca na powrót Peugeota.
Wszystko miało się zmienić w 1999, kiedy to zaprezentowano nowy samochód klasy średniej-wyższej producenta z Francji. Stanowił on nową kartę historii w dziejach odrodzonej klasy aut luksusowych od Peugeota – był próbą odcięcia się od przeszłości, rysującej się w mało interesujących barwach.
Model 607, bo o nim mowa, wszedł do produkcji jeszcze w tym samym roku. Pod jego maską pracowały jednostki wysokoprężne (2,0 HDI – 136 KM; 2,2 HDI – 133 KM; 2,2 HDI BiTurbo – 170 KM i 2,7 l V6 – 204 KM) i benzynowe (2,2 16V – 158 i 163 KM; 3,0 V6 24V – 211 KM). Z jednostkami współpracowały pięciobiegowe skrzynie manualne i sześciostopniowe skrzynie półautomatyczne.
W porównaniu z nieudanym 604, model 607 był krokiem milowym w dziedzinie technologii – przede wszystkim w kwestii wyposażenia. W standardzie oferowano m.in.: klimatyzację, odtwarzacz płyt CD, centralny zamek, elektrycznie podnoszone szyby, ABS i poduszki powietrzne. Jednak trudno się dziwić – samochód nie był przecież autem miejskim, przeznaczonym wyłącznie do pokonywania krótkich tras, na przykład z pracy do sklepu, ze sklepu do domu, i tak w kółko. Był za to flagowym modelem w gamie francuskiej marki i – mówiąc krótko – musiał prezentować się co najmniej przyzwoicie.
Najospalszym w gamie silnikiem jest oczywiście diesel o pojemności 2 litrów i mocy 136 KM. Według danych, sprint od 0 do 100 km/h zajmuje mu 10,8 sek. Najlepsze osiągi zapewnia teoretycznie 3-litrowy silnik benzynowy o mocy 211 KM. Dysponuje on momentem obrotowym na poziomie 285 Nm dostępnym już przy 3750 obr./min. Odrobinę słabsze, bo 204-konne V6 HDi generuje natomiast 440 Nm momentu obrotowego od 1900 obr./min. Różnica w rozpędzaniu się do setki to zaledwie 0,6 sek., na korzyść jednostki benzynowej. Wydaje się więc nieodczuwalna. Minimalnie słabszy diesel może być zatem realną alternatywą dla tradycyjnego, sześciocylindrowego motoru 3-litrowego, wyposażonego w podwójny wałek rozrządu (DOHC – Double OverHead Camshaft). Tym bardziej że użytkownicy skarżą się na jego wysokie spalanie.
607 ma 4,9 metra długości, 1,8 szerokości i 1,4 wysokości. Nisko poprowadzona linia dachu i długa klapa bagażnika skutecznie utrudniają parkowanie tyłem (w bogatszych wersjach wspomagane przez system czujników). Kolejną wadą mogą okazać się niewygodnie małe otwory drzwiowe. Przednie fotele wyposażono w szeroki zakres regulacji, dzięki któremu nawet najbardziej wymagający pasażer powinien znaleźć odpowiadające jego potrzebom położenie. W bogatszych wersjach wyposażeniowych przednie siedziska wyposażono w „pamięć“, mieszczącą dwa skonfigurowane położenia fotela. Z tyłu siedzi się natomiast dość nisko, ale komfortowo.
W 2004 Peugeot 607 przeszedł lifting, który objął modyfikacje karoserii jak i wnętrza. Ekran nawigacji zmieniono na większy, a tym samym wygodniejszy w obsłudze. Z zewnątrz poliftingowe modele wyróżniają się natomiast odświeżonym pasem przednim i zmienionym tyłem. I choć zmiany wydają się niezbyt istotne, są wręcz podświadomie dostrzegalne i wpływają na korzyść samochodu.
Skoro poznaliśmy już techniczną stronę auta, warto skupić się na tym, co dla przeciętnego użytkownika będzie najważniejsze przy wyborze samochodu. Może nie powszechnie, ale jednak mówi się o braku prestiżu z tytułu użytkowania „olbrzymiego lwa“. Być może opinia bierze się stąd, że auto wprowadzono w 1999 roku. Łatwo jednak podważyć, jakoby wiek miał wpływać na poczucie kierowcy o byciu posiadaczem wyjątkowego auta. Najprawdopodobniej o niższości Peugeota świadczy… logo producenta, widniejące na grillu 607.
Choć samochód nie należy do bezawaryjnych (zdarzają się problemy z wielowahaczowym zawieszeniem i wariującymi kontrolkami, np. ciśnienia powietrza w oponach, czy awarie podnośników szyb i ekranu nawigacji), w ostatecznym rozrachunku koszty jego użytkowania nie powinny wykraczać poza normę dla samochodów tej klasy.
Posiadaczy diesli mogą nękać kłopoty chociażby z filtrem cząstek stałych. Bądźmy jednak szczerzy – czy to przypadłość zarezerwowana wyłącznie dla Peugeota? Dużo bardziej kompromitujące jest inne zjawisko, spotykane przez tych, którzy 607 jeżdżą na co dzień – falowanie obrotów silnika.
Oczywiście, można odnieść wrażenie, że francuskie samochody okazują się zbyt delikatne w zetknięciu z surowością polskich dróg. Mimo to zdecydowana większość posiadaczy 607 jest zadowolona z wyboru, niektórzy aż tak bardzo, że zamiast decydować się na inny model, po raz drugi kupują ten sam, co najwyżej nowszy lub lepiej wyposażony. Co prawda opinie na temat tego auta są skrajnie różne – jedni rozpływają się nad jego elegancją i dynamiką, podczas gdy drudzy stwierdzają jasno: bez zamówionej na stałe lawety się nie obejdzie. Przy zakupie Peugeota 607 trzeba wziąć pod uwagę przede wszystkim fakt, że trwalsze bywają auta z końca produkcji, objęte liftingiem z 2005 roku. Inną kwestią jest to, iż sporo egzemplarzy było katowanych, czego francuskie samochody zdecydowanie nie tolerują…
wikipedia.pl
samochodyswiata.pl
garage24.net
Zanim zdecydowałem się na bmw e60 jeżdziłem 607. Malo awaryjnym wygodny jak na francuza bardzo dobre auto
Najmocniejszy diesel daje naprawdę fajne osiągi!
Niestety nie przekonuje mnie ten samochód. Bardziej mi się podobają Citroeny.