Kiedy marka Lamborghini zaprezentowała sportowego SUVa na targach motoryzacyjnych w Pekinie połowa osób spodziewała się, że to tylko prototyp, a druga połowa skwitowała ten model lekkim uśmiechem. Mowa oczywiście o Lamborghini Urus. Nie tak dawno władze Lamborghini, a właściwie szef koncernu ogłosił, że ruszy produkcja tego modelu.
Można się tylko zastanawiać, dlaczego tak wielkie marki i kojarzone tylko i wyłącznie z samochodami sportowymi wchodzą na rynek aut „terenowych”? Odpowiedź jest prosta. Tylko i wyłącznie dla poprawienia wyników finansowych. „Lambo” od czasu kiedy znajduje się w grupie VW notuje zwiększoną ilość sprzedawanych aut, a apetyt wzrasta w miarę jedzenia (sprzedaży). Konkurencja pokazała, że SUV-y to niedoceniana nisza – wielkim sukcesem okazało się Porsche Cayenne, pomimo tego, że wielu fanów marki skrytykowało model twierdząc, że Cayenne to zamach na sportowy charakter marki (test u nas na stronie- https://strefatestow.pl/porsche-cayenne-gts-sportowa-terenowka/ ). Czy z Urusem będzie podobnie?
Parę słów o modelu – samochód zaprezentowany podczas pekińskich targów motoryzacyjnych posiada napęd hybrydowy, którego dominującym elementem jest silnik spalinowy o pojemności 5,2l wsparty silnikiem elektrycznym, co daje imponującą moc łączną 592 KM! Trzeba przyznać ze robi wrażenie! Przeznaczony będzie dla 4 osób, jego dokładne wymiary to 4,99m długości,1,99m szerokości oraz 1,66 m wysokości. Początek sprzedaży planuje się na rok 2016 lub 2017.