Czy hybrydowa odmiana Toyoty Yaris ma szansę zyskać duże grono odbiorców? Na wstępie zaznaczmy, że jest droższa od podstawowej wersji benzynowej o ponad 26000 zł. Zachęca przede wszystkim niskim zapotrzebowaniem na paliwo.
Wygląd zewnętrzny Toyota Yaris Hybrid
Z zewnątrz odmiana hybrydowa wygląda o wiele inaczej niż podstawowa wersja. Przedni zderzak z dużym wlotem powietrza dodaje agresywności, światła wyposażone w soczewkę oraz pasek świateł dziennych i tylnych lamp wykonanych w technologii LED to podstawowa różnica pomiędzy benzynową wersją. Efektem tych zabiegów jest naprawdę nowoczesny i bardzo ładny wygląd stylistyczny auta. Ogromne wrażenie zrobił na nas kolor auta- biała perła oraz panoramiczny szklany dach, który dodaje atrakcyjności wyglądowi zewnętrznemu. Podczas tygodniowego testu wiele osób myliło nasza „Yariskę” z mocno ostatnio reklamowanym Auris-em także w odmianie hybrydowej.
Wygląd wewnętrzny Toyota Yaris Hybrid
Podczas pierwszej jazdy w Yaris Hybrid zastanawiałem się jakim cudem w takim małym aucie w środku jest tyle miejsca. Śmiało powiem do „małych” osób nie należę, jednak na brak miejsca w Toyocie narzekać nie mogłem. Stosunkowo długa deska rozdzielcza i spora przednia szyba daję efekt ogromnej przestrzeni wewnątrz auta. Pomimo mojego surowego postrzegania wnętrz japońskich aut, które uważam po prostu za mało atrakcyjne musze przyznać, że „Yariska” mi się spodobała. Myślę , że powodem tego może być dwukolorowa deska rozdzielcza i ciekawie umiejscowiony system multimedialny Toyota Touch, którego obsługa jest banalnie prosta. Wszystkie przyciski znajdują się w odpowiednim miejscu- bez zbędnych komplikacji i utrudnień. Warto zwrócić uwagę, że w wersji podstawowej hybrydowej w standardzie otrzymujemy dwustrefowa automatyczną klimatyzację, która radzi sobie zarówno z ogrzaniem jak i schłodzeniem wnętrza bez większych problemów. Nawet gdy wsiadając do auta nie zwrócimy uwagi w której wersji się znajdujemy, jedno spojrzenie na liczniki i wszystko jasne. Hybrydowa wersja nie posiada obrotomierza, w jego miejscu znajdziemy „Eko-licznik”, który informuję na bieżąco o wykorzystywaniu mocy auta. Na spory minus zasługuję umiejscowienie podłokietnika dla kierowcy. Przez cały tydzień zastanawiałem się dla kogo jest on zrobiony i doszedłem do wniosku, ze dla bardzo małego kierowcy z krótkimi rączkami.
Wrażenie z jazdy Toyota Yaris Hybrid
Odpalając Toyota można naprawdę się zdziwić. O fakcie, iż auto jest uruchomione informuję „niewinnie” świecąca kontrolka „Ready”. Na próżno szukać dźwięku pracy silnika oraz charakterystycznej symfonii rozrusznika. Dodając gazu w aucie można poczuć się jak w nowoczesnym tramwaju- sprawdziliśmy identyczny dźwięk. Niestety jazda z wykorzystaniem silnika elektrycznego ma też swoje minusy- należy zachować szczególną ostrożność podczas wykonywania manewrów, ponieważ piesi nie słysząc pracy silnika myślą ze auto stoi i po prostu „pchają się pod koła”. Akumulatory pozwalają na pokonanie odcinka 2 kilometrowego z wykorzystaniem silnika elektrycznego. Pod maską Toyoty Yaris Hybrid znajdziemy silnik spalinowy o pojemności 1,5l i mocy 75KM oraz silnik elektryczny o mocy 61KM. Całość tworzy układ hybrydowy o łącznej mocy 100KM. Do pracy z tym układem zatrudniono bezstopniowa skrzynie automatyczną CVT. Według danych producenta zapotrzebowanie na paliwo w cyklu miejskim wynosi 3,1litra na 100km natomiast w cyklu poza miejskim 3,5litra na 100km. Podczas naszego testu Yaris Hybrid w trybie miejskim zadowoliła się 4,0 litra na 100km, natomiast w trybie poza miejskim 4,4litra na 100km. Z czystym sumieniem mogę uznać ten wynik za bardzo dobry. Niestety wersja hybrydowa straciła trochę na pojemności baku paliwa, który wynosi 36litrów, natomiast w wersji bez napędu hybrydowego 42litry. „Yariske” prowadzi się pewnie, a układ kierowniczy jest bardzo precyzyjny. Podczas jazdy poza miastem na tylnej kanapie zaczyna się robić głośno- nie wymagajmy za wiele w końcu to auto miejskie. Baterie zostały umiejscowione pod tylną kanapą, dzięki temu nie zmieniła się przestrzeń wewnątrz auta, a bagażnik nadal oferuję 286 litrów.
Reasumując
Toyota Yaris Hybrid zyska dużą ilość odbiorców. Auto w mieście czuję się jak przysłowiowa ryba w wodzie. Spalanie zaskakuję, komfort jazdy stoi na wysokim poziomie, a parkowanie nawet w najmniejszej szczelinie nie stanowi problemu.
Fot . Magdalena Szukała
Pierwsza hybryda tansza w tym samym wyposazeniu co odpowiednik w dieslu.
A ze pali mniej…diesle wkrotce beda miec ciezkie zycie.
Pół roku jeżdżę hybrydową yarisą i zgadzam się z opinią o podłokietniku. Poza tym porażka, resory to ja miałem w mojej 20-letniej renówce, zwrotność beznadziejna, pali 5-5.3 l/100km. Tyle że prowadzi się cudownie. Ogólnie jednak żałuję, że kupiłem.
ja jezdze yarisem i jestem bardzo zadowolona! malo pali i zadnych problemow z nia nie mam.
Hybrydowe auta zyskują na znaczeniu – coraz częściej można je spotkać na polskich droga 🙂 I dobrze, oby tak dalej!