Jakiś czas temu mieliśmy do czynienia z fenomenem „Kubicomanii” i podczas niedzielnych popołudni można było oglądać wyścigi F1 z udziałem naszego kierowcy. Często w rozmowach na linii inżynier wyścigowy –kierowca, czy też w wypowiedziach komentatorów słyszeliśmy o problemie nadsterowności czy też podsterowności bolidu. Takie same zjawiska mogą nas spotkać na drodze, a wiemy co to właściwie jest ?
NADSTEROWNOŚĆ – prosto i zwięźle(i na temat…;) ) to moment w którym podczas pokonywania zakrętu przód samochodu wchodzi w zakręt, natomiast jego tył „ucieka” na zewnątrz zakrętu. Jak już wiemy samochód wykona wtedy tzw. „bączka” (tzn. obróci się wokół własnej osi). Jest to spowodowane brakiem przyczepności tylnich kół do nawierzchni po której się poruszamy, jednak musimy zdawać sobie sprawę, że przednie koła zazwyczaj w tych sytuacjach mają dużą przyczepność.
PODSTEROWNOŚĆ – Jest to działanie przeciwne do nadsterowności- prostszej definicji nie znajdziemy. Pojazd podsterowny podczas pokonywania zakrętu, poszerza swój tor jazdy czy też inaczej mówiąc zostaje z niego wypchnięty (na zewnątrz drogi).
Wyżej wymienione zjawiska łatwo spotkać na drodze. Niestety skutki mogą być fatalne, kluczem do wyjścia z takiej sytuacji bez szwanku jest przede wszystkim spokój, opanowane i odpowiednie obchodzenie się z kierownicą. Aby nabyć takie zdolności można wybrać się do specjalistycznych szkół i uczestniczyć w szkoleniu. W Polsce mamy do dyspozycji chociażby Szkoła Auto Skoda – Akademia bezpiecznej jazdy.
Na całe szczęście, skok technologiczny pomaga nam opanować poszczególne zjawiska. Myślę tutaj chociażby o systemie ESP, którym zajmę się za tydzień. Poniżej znajdziecie krótki filmik obrazujący przedstawione wyżej zagadnienia.