Renualt Captur test. Zbudowane na podstawie Renault Clio, bazujące na segmencie B zupełnie nowe auto francuskiego koncernu Renault Captur ma zamiar podbić rynek niewielkich SUV-ów, które w Europie cieszą się coraz większa popularnością. Zapraszamy na test Renault Captur.
Duże koła, wysoki prześwit, poszerzony rozstaw kół, wysunięta przednia szyba, tak w skrócie Renault przedstawia swój nowy model Captur. Standardowo otrzymujemy 16 calowe felgi, prześwit 200 mm, natomiast wysunięta przednia szyba dodaje sporo przestronności wewnątrz pojazdu. Nowe dziecko Renault zachowuje idealnie nową koncepcję tworzenia aut- masywny, agresywny przód z centralnie umieszczonym dużym logo marki. Ciekawym rozwiązaniem jest szeroka możliwość personalizacji auta. Dwukolorowe nadwozie, kolorowe obręcze kół, jasna bądź ciemna tonacja wnętrza, różne wzory tapicerek. Właśnie tym Captur chce do siebie przekonać potencjalnych klientów. Może jakaś firma pokusi się o polakierowanie swoich aut w barwy firmowe, a co za tym idzie auta będą przykuwać wzrok przechodniów i innych uczestników ruchu drogowego.
Wewnątrz pojazdu fotel kierowcy został wysoko umiejscowiony, tak aby kierowca mógł poczuć się jak właściciel auta typu van. Duży schowek w desce rozdzielczej w kształcie szuflady (kwadratowy) o pojemności 11 litrów, łatwo dostępny dla kierowcy, zdejmowane tapicerki, które można prać w pralce to mocne argumenty Captura. W standardowym wyposażeniu znajdziemy m.in.: światła do jazdy dziennej wykonane w technologii LED, lusterka regulowane elektrycznie wraz z podgrzewaniem, 4 poduszki powietrzne, komputer pokładowy, wskaźnik zmiany biegów, funkcje EKO (tryb ekologicznej jazdy) oraz system wspomagania ruszania pod górę. Niestety na próżno szukać w wyposażeniu opcjonalnym napędu na wszystkie koła. Pojemność bagażnika przy załadunku do wysokości tylnej półki wynosi 455 litrów. Dopłaty w wysokości 2630zł wymaga multimedialny tablet Renault R-Link, który oprócz tradycyjnych funkcji takich jak nawigacja, funkcja Bluetooth bądź radioodtwarzacz, zapewnia unikalny dostęp do Internetu czyniąc Captura małym centrum dowodzenia. Dostępne są trzy wersje wyposażenia: najtańsza Life, Zen oraz najdroższa Intens.
Pod maską znajdziemy w 100% doładowane silniki- dwa benzynowe oraz jeden wysokoprężny. Silnik Energy TCe 90KM to 3-cylindrowa jednostka o pojemności niewiele poniżej 900cm3 potrafi rozpędzić niewielkiego SUV-a w 12,9 sekundy do 100km/h, zadowalając się przy tym(według informacji producenta) 6,0 litrami szlachetnego trunku w mieście. Druga jednostką benzynowa jest TCe 120 EDC o mocy 120KM i pojemności 1198 cm3. Oferowany tylko i wyłącznie z automatyczną skrzynią biegów EDC (Efficient Dual Clutch) z podwójnym sprzęgłem. W cyklu miejskim spalanie według producenta wynosi 6,6 litra na 100km. Ostatnią jednostką oferowaną w nowym modelu Renault jest silnik wysokoprężny Energy Dci 90 o mocy 90KM i pojemności 1461 cm3. Przekonuje do siebie spalaniem na poziomie 3,6 litra na 100km oraz emisją CO2 na poziomie 95g na kilometr. W późniejszym terminie dostępny będzie opcjonalnie ze skrzynią EDC z podwójnym sprzęgłem.
Ciekawostką jest fakt, iż Captur zawiera do 16% tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu.
Renault Captur będzie często wybieranym modelem, przekonuje do siebie ładna stylistyką oraz ceną, która zaczyna się od 53 900 w podstawowej wersji wyposażenia.
| Silnik | LIFE | ZEN | INTENS |
| Energy Tce 90 | 53 900 | 58 900 | 63 900 |
| Tce 120 EDC | – | 67 400 | 72 400 |
| Energy dCi 90 | 61 650 | 66 650 | 71 650 |
