W tym roku przypada czterdziesta rocznica wyprodukowania pierwszego Forda Fiesty. Producent z tej okazji stworzył najmocniejszą odmianę tego modelu w historii – Fiesta ST200.
Ford Fiesta ST zadebiutował w 2013 roku i dość szybko wywalczył sobie dobrą pozycje na rynku hatchbacków ze sportowym zacięciem. W Europie sprzedano ponad 30 000 egzemplarzy usportowionej Fiesty. ST wyposażony jest w silnik benzynowy o pojemności 1,6 litra EcoBoost deklarujący się mocą 182 KM i momencie obrotowym 240 Nm. Konfiguracja ta pozwala na osiągnięcie od startu pierwszej „setki” w czasie 6,9 sekundy. A czym wyróżnia się młodsza odmiana Fiesty ST o oznaczeniu ST200?
Na pierwszy rzut oka Ford Fiesta ST200 wyróżnia się nadwoziem o bardziej wyrafinowanym wyglądzie- patrząc na niego od razu wiemy, że mamy przed sobą usportowioną wersję Fiesty. ST200 posiada unikatowy lakier Solid Silver Grey dostępny jako jedyny w palecie. Kolejnym dodatkiem są czarne, matowe felgi aluminiowe o średnicy 17 cali z polerowanymi ramionami. Usportowiona Fiesta otrzymała także czerwone zaciski hamulcowe, dużą charakterystyczną w kształcie trapezu osłonę napisu, która przypomina strukturą plastry miodu. Zmieniony został także przedni zderzak, boczne progi zostały bardziej wyprofilowane, a tylna klapa otrzymała spojler dachowy. We wnętrzu pojazdu znajdziemy jedyne w swoim rodzaju częściowo skórzane fotele firmy Recaro, wykończone podobnie jak pasy bezpieczeństwa srebrnymi nićmi, które tworzą świetny duet. Otwierając drzwi naszym oczom ukażą się podświetlone nakładki progowe z logo ST200 oraz ciemna podsufitka. Oba te elementy są przysłowiową wisieńką na torcie. We wnętrzu znajdziemy system multimedialny SYNC z 5-calowym ekranem. Ciekawostką jest system Sound Sumposer, który kieruje dźwięk silnika bezpośrednio do kabiny pasażerskiej, dzięki czemu brzmienie silnika wywołuje u kierowcy i pasażerów przysłowiowy uśmiech na twarzy.
Co znajdziemy pod maską?
Identyczny silnik jak w przypadku odmiany ST jednak po ponownym zestrojeniu. Efektem tego zabiegu jest 200KM i 290 Nm. Ciekawą funkcja jest overboost, który chwilowo (nawet do 20 sekund!) dostarcza dodatkowe 15KM i 30 Nm momentu obrotowego. Inżynierowi skrócili końcowe przełożenie dzięki czemu ST200 jest bardziej elastyczny na poszczególnych biegach. Przykładowo przyspieszenie od 50 do 100 km/h na czwartym biegu trwa 5,2 sekundy, od 0-100 km/h zajmuje Fiescie 6,9 sekundy. Silnik EcoBoost wyposażony jest w turbosprężarkę, zmienne fazy rozrządu z niezależnym sterowaniem położenia wałków (Ti-VCT) i bezpośrednim wtryskiem paliwa. Według danych producenta średnie zużycia paliwa wynosi 6,1 litra na 100 kilometrów. Emisja dwutlenku węgla wynosi 140 g/km. Modernizacji uległo również zawieszenie oraz wspomaganie układu kierowniczego EPAS, dzięki czemu poprawiony został komfort jazdy jak i prowadzenia. Zawieszenie jest obniżone o 15 mm względem standardowej Fiesty. Na duży plus zasługuje fakt wyposażenia auta w układ eTVC mający na celu poprawienie stabilności jazdy na zakrętach i układ elektronicznej kontroli stabilności ECS. Inżynierowi przewidzieli, że przyszli nabywcy Fiesty ST200 będą chcieli sprawdzić maksymalne możliwości swojego pojazdu i dają możliwość trzech trybów pracy ESC: klasyczny, częściowo uśpionym i budzącym najwięcej emocji w pełni dezaktywowanym. Do zatrzymania hot hatch-a służą cztery tarczowe hamulcowe- z przodu o średnicy 278 mm, a z tyłu 253 mm.
Ford Fiesta ST200 to ciekawa alternatywa dla osób chcących wyróżniać się z tłumu. Cena podstawowej odmiany ST200 94 150 złotych.
Bardzo fajne auto. Pojeździłbym.