Marka BMW od zawsze kojarzona była z solidnym wykonaniem oraz specyficznymi klientami. Wraz z upływem czasu specyficzni klienci się zmienili, natomiast solidność wykonania nadal stoi na wysokim poziomie. Mieliśmy okazję się o tym przekonać testując nowy model BMW Serii 3 o oznaczeniu F31.
Charakterystyczny wygląd.
Patrząc na nową „trójkę” od razu można poznać że mamy do czynienia z marką BMW. Charakterystyczny grill w kształcie potocznie nazywanych nerek, drapieżny wygląd oraz nisko osadzone nadwozie. Z przodu pojazdu szczególną uwagę zwraca połączenie grilla wraz z przednimi podwójnymi okrągłymi reflektorami. Zajrzymy do środka. Pozycja za kierownicą jest bardzo niska, ale wygodna dzięki czemu nawet po pokonaniu długiego dystansu nasz kręgosłup nie ucierpi. W porównaniu do poprzednika wnętrze jest bardziej przejrzyste i luksusowe. Poziome linie deski i tablicy rozdzielczej przechodzą płynnie, aż do tapicerki drzwi. Dominuje więc układ horyzontalny wnętrza. Całość oświetla zestaw diód wykonanych w technologii LED, które mogą przyjmować różną kolorystykę- ogromny plus dla inżynierów BMW.
Suche fakty.
Model przez nas testowany w podstawowym wyposażeniu wyceniany jest na 165 900zł brutto. Za tą cenę otrzymujemy chociażby: kierownicę wielofunkcyjną, klimatyzacje automatyczną, światła przeciwmgielne oraz opony z funkcją jazdy awaryjnej. Powiedzmy sobie szczerze: Mało bardzo mało. Jednak uśmiech na twarzy zapewni nam silnik, a mianowicie dwu-litrowa jednostka wysokoprężna o mocy 184KM. Mimo sporej mocy producent deklaruje średnie spalanie na poziomie 4,9litra na 100km i emisji CO2 na poziomie 133g/km. Możliwe? Sprawdźmy!
Wrażenia z jazdy.
Gdy zasiądziemy za kierownicą nowej „trójki” poczujemy naprawdę komfort. Wygodne fotele bardzo dobra widoczność pomimo niskiej pozycji. Po zapięciu pasów i ruszeniu pas sam dociągnie pasażera i/lub kierowcę do fotela w celu eliminacji luzu, który mógłby powstać chociażby przez grubą puchowa kurtkę. Bezpieczeństwo ponad wszystko! Napęd xDrive również czuwa nad naszą bezpieczną podróżą i stale kontroluję przekazywanie odpowiedniej siły napędowej na dane osie. Zegary są bardzo czytelne. Automatyczna skrzynia biegów wyposażona w 8 przełożeń działa bez zarzutu(dopłata 9 391zł), tworząc z kierowcą naprawdę zgrany zespół. Do wyboru mamy trzy tryby pracy: EcoPro, Comfort oraz Sport. Przez moment byłem bardzo zaskoczony, ponieważ pod obrotomierzem nie znalazłem klasycznej wskazówki z której słynie BMW tzw. „Economizer”- która pokazuję chwilowe spalanie. Na całe szczęście szybko zorientowałem się, iż obecnie mam włączony tryb EcoPro. W trybie tym w miejsce „Economizera” pojawia się informacja o zaoszczędzonych kilometrach podczas jazdy EcoPro. Tryb ten wpływa na obniżenie mocy w samochodzie, różnicę naprawdę czuć (auto nie jest już tak dynamiczne jak na innych trybach), jednak podczas jazdy po mieście obniżenie mocy nie przeszkadza, natomiast widok zaoszczędzonych kilometrów po całodniowej jeździe zadowoli nie jednego kierowcę. Początkowo nie polubiłem się ze wskazaniami nawigacji, które ukazują się na wyświetlaczu Head-Up (dopłata 4 278zł) w sposób zagmatwany(musiałem naprawdę się skupić aby je odpowiednio zinterpretować). „Zaprzyjaźnienie” się z nimi, a co za tym idzie bezproblemowa obsługa nawigacji przysporzyła kilku problemów i pochłonęła trochę cennego czasu. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na panoramiczny szklany dach (dopłata 6 549zł), który nawet w najgorszy dzień poprawi samopoczucie. Podczas jazdy miejskiej z wykorzystaniem trybu EcoPro bawarka zaspokajała się średnio 5.8l na 100km i jest to wartość mniejsza niż podawana przez producenta (Brawo!), jednak po przejściu w tryb Comfort komputer ukazywał 8litrów na 100km. W trakcie jazdy w trasie średnie spalanie kształtowało się na poziomie 5,1 litra szlachetnego trunku na każde 100km. Nie sposób pominąć bardzo dobrego wygłuszenia wnętrza. Pomimo zastosowania technologii Common-Rail silnik BMW jest stosunkowo głośny jednak do wnętrza nie dociera jego dźwięk.
Reasumując
Nowe BMW 320d xDrive Touring to naprawdę solidne auto. Jego konstrukcja została dobrze przemyślana i solidnie wyprodukowana. Niestety ma jedna i to dość sporą wadę: cena… Jednak może lepiej wydać więcej ale raz niż trochę mniej i cały czas dokładać na niezaplanowane wizyty w serwisie…
fajny opis,pozdro