Wygłuszenie maski krok po kroku: poradnik

Wyciszenie maski to jedna z prostszych i szybszych modyfikacji związanych z obniżaniem natężenia hałasu w kabinie. Prezentujemy poradnik, w którym dowiecie się jak wygłuszyć maskę oraz jakich materiałów do tego użyć.

Na wstępie warto nadmienić, że artykuł dot. wyciszenia pracy silnika jest już trzecim z serii dotyczącej technik wygłuszania. Poniżej linki do pozostałych dwóch:

– wygłuszenie drzwi: https://strefatestow.pl/wygluszenie-drzwi-w-samochodzie/

– wygłuszenie bagażnika i nadkoli od wewnątrz: https://strefatestow.pl/wygluszenie-bagaznika-krok-po-kroku-poradnik/

Kiedy warto wygłuszyć maskę?

Wyciszeniem maski powinni zainteresować się wszyscy kierowcy, którym doskwiera hałas pracującego motoru. Przede wszystkim odnosi się to do samochodów z silnikami wysokoprężnymi, których kultura pracy, nawet w przypadku zastosowania wtrysku common-rail, jest dużo niższa, niż w  jednostkach benzynowych. Słyszalny efekt akustyczny usłyszymy więc już od niskich obrotów.

W przypadku silników benzynowych sprawa ma się nieco inaczej. Podczas pracy na niskich obrotach, hałas przez nie emitowany jest stosunkowo niski. Znacząco wzrasta on jednak wraz z wkręcaniem się jednostki napędowej na wyższe obroty. Po wyciszeniu maski natężenie hałasu w kabinie będzie słyszalnie niższe od mniej więcej 2500 obr./min. Modyfikację szczególnie docenią więc kierowcy często poruszający się z większymi prędkościami, wymagającymi od silnika pracy na wyższych obrotach.

Jakie materiały wygłuszeniowe wykorzystać?

Wyciszenie warto robić raz, a porządnie. Stąd zastosujemy dwie warstwy materiałów izolujących hałas: maty oraz pianki.

Skutecznym orężem do walki z nadmiernym natężeniem dźwięków jest guma butylowa. W porównaniu do tańszych bitumin wykazuje się lepszymi właściwościami tłumiącymi oraz większą odpornością na skrajne temperatury. Łatwiejsza jest także aplikacja mat butylowych, gdyż nie wymagają podgrzewania.

W poradniku wykorzystałem korzystne cenowo maty bitumiczne AB25 o grubości 2.5mm (84zł/m2), które z powodzeniem zastosować można także do wygłuszania innych elementów karoserii. Śmiało zakupić można także nieco droższe maty uznanej marki StP iSilver (93zł/m2), czy też jakiekolwiek inne, oparte o gumę butylową z warstwą aluminium.

Drugą warstwę wyciszającą stanowić będzie pianka, która uzupełni akustyczny potencjał mat butylowych, tworząc wspólnie mocną barierę akustyczną. W tym celu postawiłem na samoprzylepną piankę trudnopalną (84zł/m2/grubość 20mm), która dobrze sprawdzi się w warunkach wysokich temperatur, panujących pod maską.

Chcąc zastosować jedną warstwę wygłuszającą wysokiej jakości można wybrać nowy produkt StP HS, której rozmiar (135x60cm lub 135x80cm) i skład został zoptymalizowany pod kątem łatwości montażu oraz skutecznej izolacji akustycznej i termicznej.

Ilość potrzebnych materiałów warto pomierzyć samodzielnie, gdyż maska masce nierówna. Do wyniku należy doliczyć ok. 20% zapasu na wszelki wypadek. Łącznie wymagana ilość nie powinna przekroczyć po 1,5m2 mat i pianek.

Bierzemy się do pracy!

Prace zaczynamy od zdjęcia starego wygłuszenia. Najczęściej trzyma się ono na plastikowe zaczepy, które dość łatwo usunąć przy pomocy kombinerek. Co bardziej przedsiębiorczy użytkownicy mogą spróbować tak zdemontować fabryczne wyciszenie, aby było zdatne do dalszej odsprzedaży, co częściowo zwróci poniesione koszty. Oczywiście pod warunkiem, że znajdziemy kupca 😉

DSC09782
Fabryczne wyciszenie – Mitsubishi Lancer

Kolejny etap stanowi przygotowanie wewnętrznej części blachy maski do wyklejania matami. Jest to ważny element prac, gdyż wpływa na to, jak dobrze klej trzymać się będzie podłoża. Nikt nie chce bowiem, aby w którymś miejscu materiały zaczęły się odklejać… Stąd też czyścimy maskę w dwóch etapach. W pierwszym wykorzystamy gąbkę kuchenną oraz ciepłą wodę z detergentem (np. płyn do mycia naczyń). W drugim odtłuścimy blachę przy pomocy benzyny ekstrakcyjnej i czystej ścierki.

DSC09788
Blacha maski po wyczyszczeniu

Jeśli powierzchnia jest już czysta to znak, że można przystąpić do wyklejania jej zakupionymi matami butylowymi. Materiał docinamy przy użyciu nożyczek do pożądanego wymiaru, a po aplikacji mocno dociskamy, aby w pełni aktywować klej. Szczególną uwagę trzeba przyłożyć do zgięć i nierównych powierzchni, gdzie mata i klej mogą w niektórych miejscach nie dotykać blachy. W razie problemów, dany kawałek można po prostu odkleić i nakleić raz jeszcze. Przy dociskaniu mat może przydać się specjalny wałek  , który stanowi zarówno pomoc w wyklejaniu, jak i ogranicza szansę na skaleczenie dłoni ostrymi rantami aluminium wykorzystywanego do wykończenia mat.

DSC09790
Maty butylowe – pierwsze dwa kawałki
DSC09791
Blacha maski po wyklejeniu matami butylowymi
DSC09793
Blacha maski po wyklejeniu matami butylowymi

Drugą warstwę, po matach butylowych, stanowić będzie pianka trudnopalna. W jej przypadku najlepiej wykleić maskę jednym kawałkiem, aby uzyskać jak najbardziej estetyczny efekt. W praktyce więc warto jeszcze raz wymierzyć maskę i dociąć piankę do danego wymiaru. Następnie odklejamy część papieru zabezpieczającego klej (np. na długości 20cm oraz całej szerokości) i przyklejamy piankę do górnego rantu maski. Dopiero później, konsekwentnie odrywając dalsze kawałki papieru, kontynuujemy wyklejanie mat pianką, uzyskując efekt końcowy.

DSC09794
Maska po naklejeniu pianki trudnopalnej na maty butylowe
DSC09797
Maska po naklejeniu pianki trudnopalnej na maty butylowe

Po prostu ciszej

Wszystkie wyżej opisane prace zostały przeprowadzone w Mitsubishi Lancerze z silnikiem benzynowym 1.5. Efekty są szczególnie słyszalne powyżej ok. 2500 obr./min. i przy stałej prędkości od 70km/h w górę. Najbardziej komfort poprawił się więc podczas jazdy drogami szybkiego ruchu. Nie ma więc co ukrywać, że dla prawdziwych fanów ciszy jest to jedna z obowiązkowych modyfikacji, tym bardziej zresztą atrakcyjna, gdyż nie wymaga dużego nakładu czasu (ok.3h) i pieniędzy (ok. 250zł przy użyciu materiałów wysokiej jakości).

Zobacz komentarze (34) Zobacz komentarze (34)
    1. Kwestia estetyki jest niestety ściśle związana z grubością zastosowanej pianki. Ja użyłem grubych produktów, gdyż liczy się dla mnie przede wszystkim efekt akustyczny. Dla osób, które jednak wolą, żeby krawędzie pianki nie wystawały tak bardzo, polecam pianki cieńsze, np. 1cm.

  1. No bardzo fajne ja muszę jeszcze coś zrobić z poduszką pod silnikiem i zredukować ten rezonans bo bardzo często mam takie buczenie w kabinie przez zapewne tą poduszkę pod silnikiem.

  2. Taka modyfikacja jest bardzo fajna, ale wg mnie nie ma większego sensu w samochodach z silnikiem 1.0/1.1 czy 1.2. silniki same w sobie nie generują tyle hałasu co np 2.5 😀

  3. Cześć Wszystkim. Bardzo fajny wpis – pokazuje, że takie wyklejanie to nic trudnego. Zastanawiam się nad wyciszeniem maski, tym bardziej że obecna podbitka jest w opłakanym stanie.

    Zastanawiam się jednak nad kombinacją AB-25 AB25 Mata wygłuszająca butylowa (tej, którą rekomendujesz) vs gotowy StP HS MATA: https://www.bitmat.pl/pl/p/StP-HS-uniwersalne-wyciszenie-maski-silnika-mata-z-czarnej-niepalnej-wlokniny/370

    Kosztowo wyjdzie porównywalnie co pianka do naklejania, jednak w przypadku tego produktu StP HS MATA wydaje się być bardzo prosty i szybki montaż ( na spinki) + wyglądać to będzie estetyczniej. Niemniej jednak Mata nie będzie ściśle przylegać do maski, tak jak to ma miejsce w przypadku naklejanej pianki –
    co rodzi moje obawy co do skuteczności wytłumiania dźwięków. Paweł, co sądzisz o takim rozwiązaniu? Naklejana pianka jest lepszym pomysłem?

    1. nie mogę edytować powyższego a się lekko pomyliłem. Chodzi mi o zastosowanie kombinacji AB-25 AB25 Mata wygłuszająca butylowa (tej, którą rekomendujesz) + gotowy StP HS MATA.

      Omyłkowo napisałem tam „vs”, a chodzi mi o zastosowaniu obydwu produktów:) Wyklejenia maty na maskę + przypięcie na spinki maty.

      i nie wiem czy wykorzystanie grubszej i naklejanej pianki nie jest lepszym rozwiązaniem ? 🙂

      1. Główną wadą pianki naklejanej jest niska estetyka. Można oczywiście próbować bardzo precyzyjnie ją docinać, ale rant zawsze będzie widoczny, a im grubsza pianka tym problem będzie większy.

        Słyszałem już wcześniej o produkcie StP HS i uważam, że w połączeniu z matami butylowymi da to porównywalną skuteczność przy znacznie lepszym efekcie estetycznym.

        Pianka nie musi bowiem ściśle przylegać (być przyklejona), gdyż jej zadaniem nie jest tłumienie drgań, tak jak w przypadku mat. Gdybyśmy natomiast spróbowali położyć maty butylowe „na spinki” to nie miałoby to większego sensu.

        1. Jasne, rozumiem. Dzięki za odpowiedź. Z ciekawostek: Posiadam Hyundaia I30 z wygryzioną podbitką, stąd moje poszukiwania. Oryginalne używane podbitki hyundaia = koszt 200-250 złotych!! Mata bitumiczna + STP HS = koszt 170-200 złotych. Podejrzewam że wygłuszenie dużo lepsze niż oryginał.

          Jeszcze jedno pytanko. Czy taka mata bitumiczna + STP HS nie będzie powodowało (w lato szczególnie) przegrzewania się silnika?

          1. Nie ma co porównywać do oryginalnego. To jest przepaść.

            Co do przegrzewania to z w moim przypadku tego typu problemy nie występują, choć też miałem takie obawy.

  4. witam wszystkich zrobiłem dokładnie takie samo wytłumienie jak powyżej ale juz po 3 dniach pianka zaczyna się odklejać środkiem od maty…
    czy to tak ma wygładać???
    czy podczas jazdy nie zalegnie mi gdzieś na silniku
    i co najważniejsze czy jezeli srodek maty jest odklejony to czy dalej spełnia swoją funkcję skoro juz nie dolega

    1. Nic nie powinno się odklejać. Być może trafiła się felerna pianka. Być może zalegał jakiś brud na warstwie aluminiowej maty butylowej, co spowodowało, że się odkleiła. Być może pianka była po prostu zbyt mocno naciągnięta podczas montażu i naprężenia sprawiły, że zaczęła się odklejać. Przyczyn może być kilka. Piankę można jednak odkleić i nakleić nową. Nie ma co jeździć z odklejoną, bo nieco zmniejsza to skuteczność wygłuszenia, a poza tym wygląda nieestetycznie.

  5. Mam lancera 1,6 benzyna, czy mona skutecznie kabinę pasażera wygłuszyć od strony silnika ?, jakie materiały można użyć .
    Czy jest podobny poradnik jak do maski silnika?

    1. Wyciszanie grodzi silnika wykonuje się najczęściej od strony kabiny pasażerskiej, a nie przedziału silnika. Niestety jest to pracochłonne zadanie i wymaga wymontowania wielu elementów tapicerki. Do wygłuszenia wykorzystuje się podobne materiały, jak przy wyciszaniu drzwi, czy maski, tj. maty butylowe i pianki akustyczne nie pochłaniające wodę. Póki co nie zabierałem się za tę część wygłuszenia, stąd też nie ma poradnika, tyczącego się grodzi. Jest maska, drzwi i bagażnik. Niedługo być może pojawią się nadkola.

  6. Hej! Zastanawiam się nad tym wygluszeniem z bitmat stp, moje dotychczasowe wygłuszenie (a w zasadzie to już dwa…) zostało zniszczone przez gryzonie. Czy, biorąc pod uwagę fakt, że mata stp jest wykonana z włókniny, nie będzie ryzyka ponownego zniszczenia przez szkodniki? Czy jest to jednak jakieś specjalne tworzywo? Z góry dziękuję za podpowiedź 😊

  7. Cześć. Na wstępie chciałem podziękować za olbrzymi wkład pracy w tematykę wygłuszania aut. Wielki pokłon i chylę czoła za świetną merytoryczną pracę jaką tutaj widać. Sama klasa 🙂 Chciałbym zapytać o swój egzemplarz Alfa Romeo 156. Zostało mi trochę pianki K6s i butylu z wyciszania podwozia kabiny. Za mało na drzwi, za mało na dach, za mało na maskę. Płatew pianki idealnie nada się na nadkola w aucie. z przodu mam nadkola plastikowe, wiec wszystko jest dla mnie jasne, ale z kolei już z tyłu mam nadkole oryginalnie materiałowe (jest dość grube ~6mm). Jak zachowa się pianka K6s na takim materiale.? I czy jest sens, bo wątpię by to materiałowe nadkole powodowało znaczy wzrost hałasu 🙂 Pozdrawiam Marek 🙂

    PS. W przyszłości kolejne projekty ale w tej chwili myślę co by zrobić z tą resztką obecnie i nie chce nic zmarnować 🙂 Jeszcze raz pozdrawiam.

    1. Cześć, cieszę się, że przygotowane przeze mnie teksty się przydają 🙂 Wygłuszone nadkole z przodu sporo dadzą. Możesz przy okazji pokusić się o oklejenie butylem kielichów amortyzatora – dość misterna, ale efektywna praca. Takie tricki stosuje się w luksusowych autach – ja to podpatrzyłem z Audi A8. Kielichy wygłusza się od strony silnika (spod maski). Na zdjęciach w tym artykule widać jak na dłoni, że kielich od strony kierowcy jest oklejony, a ten od strony pasażera nie.

      Co do nadkoli tylnych – dużej różnicy nie będzie, szczególnie jeśli masz sedana, a nie kombi.

  8. Cześć, mam pytanie co do oklejania kielichów amortyzatora. Ile warstw alubutylu dać od strony maski i jak nisko od górnej części nakleić? (też mam Lancera)

  9. Witam, czy na maty butylowe można po prostu założyć z powrotem oryginalne wyciszenie? Lub nakleić maty, piankę i wtedy założyć oryginalne wyciszenie? Będzie lepiej wyglądać, tylko czy się wciśnie? Pozdrawiam.

  10. Cześć super że znalazłem taki wpis bo niewiele w sieci jest o wygłuszeniu lancera. Chciałem zapytać. o wrażenia na ile % można liczyć wygłuszając tylko maskę czy samo wygłuszenie maski poprawi komfort w kabinie ? Na tym w zasadzie mi najbardziej zależy Lancery są fajne ale głośne spartańskie. Fajnie by było je trochę wygłuszyć.

  11. Chej wszystkim. Jeśli doskwierają Wam gryzonie to jest na to sposób. W komorze silnika należy zawiesić kostkę na mole im bardziej intensywnie pachnie tym lepiej. Najlepsze są kostki naftalinowe. Kostkę zawieszajcie tak aby nie stykała się z gorącymi częściami silnika. Takie rozwiązanie skutecznie odstrasza kuny i inne gryzonie i zabezpieczy Wasze auta przed zniszczeniem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni

Koreański atak. Test SsangYong Tivoli

Następny

Smart Fortwo Cabrio: uczy, jak przykuwać uwagę | TEST

Zainteresowany współpracą?

Chcesz sprawdzić się jako dziennikarz motoryzacyjny lub po prostu opublikować swój artykuł? Skontaktuj się z nami. biuro@strefatestow.pl

©Copyright 2013 - 2024 by Strefatestow.pl All rights reserved. Wszelkie prawa zastrzeżone. Partner instalacji gazowych: